Wydawca treści
Pierwsza pomoc
Jakich urazów możemy doznać w lesie? Jak się przygotować na nagłe sytuacje? Co zrobić w przypadku zasłabnięcia? Sprawdź przed wyjściem do lasu!
Polskie lasy, leżące w strefie umiarkowanej, są stosunkowo bezpieczne. Nie musicie obawiać się śmiertelnie jadowitych pająków, mamy co prawda jadowitego węża - żmiję zygzakowatą, lecz surowica jest skuteczna gdy zostanie podana nawet do 24 godzin od ukąszenia. Nie musimy się zatem obawiać groźnych zwierząt. W lesie, tak jak w każdym innym miejscu, możemy zasłabnąć, przewrócić się, zranić czy zwichnąć kostkę - nie są to zwykle urazy zagrażające życiu, jednakże będąc głęboko w leśnej gęstwinie ciężko o natychmiastową pomoc, dlatego też warto wiedzieć, co zrobić, gdy wypadek się przydarzy.
Kiedy będąc na wyprawie poczujesz zawroty głowy - usiądź i odpocznij. Możesz się położyć i dodatkowo unieść kończyny opierając je np. o drzewa czy pniak. Dzięki temu zwiększysz dopływ krwi do mózgu i Twój mózg szybciej się natleni. Jeśli zasłabnie Twój towarzysz - postępuj analogicznie. W przypadku omdlenia ułóż osobę na plecach i unieś jej ręce i nogi do góry. Po odzyskaniu przytomności pamiętaj, by nie wykonywać gwałtownych ruchów, nie zrywać się, głęboko oddychać i dopiero po chwili powoli wstać i udać się w drogę powrotną. Pamiętaj, że nagła utrata przytomności przez towarzysza niestety może być poważniejsza niż omdlenie. Upewnij się, że osoba równo oddycha. Jeśli nie, konieczna będzie resuscytacja i wezwanie pomocy - zapoznaj się z poniższą grafiką, by wiedzieć, co robić.
W przypadku ukąszenia żmii zygzakowatej nie panikuj - żmija w do 60% przypadków kąsa bez wstrzyknięcia jadu, tak więc jest duża szansa, że jesteś bezpieczny. Nawet jeśli jad został wstrzyknięty - tak jak pisałam wyżej, surowica jest skuteczna gdy zostanie podana do 24 godzin po ukąszeniu. Spokój jest kluczowy, ponieważ w takim przypadku zależy nam na zachowaniu niskiego tętna. Po ukąszeniu rozejrzyj się, czy nie masz pod nogami żmii, usiądź w cieniu trzymając zranioną kończynę poniżej poziomu serca i zadzwoń po pomoc. Warto zdjąć buta i skarpetkę z ukąszonej nogi, w razie gdyby kończyna zaczęła puchnąć. Możesz przemyć ranę czystą wodą. Ważnym jest, by w miarę możliwości unikać powrotu do auta/domu o własnych nogach. Ruch, tak jak silny stres, przyspiesza przepływ krwi w organizmie, a co za tym idzie zwiększa tempo rozprzestrzeniania się potencjalnego jadu. Nie jesteśmy w stanie sami stwierdzić, czy żmija użyła jadu, czy nie - każdorazowo konieczne jest podanie surowicy. Pamiętaj, by pod żadnym pozorem nie zakładać opaski uciskowej na nogę, ani nie wysysać jadu - są to archaiczne metody, o których dziś już wiemy, że wyrządzają więcej szkód niż pożytku.
Wybierając się do lasu pamiętaj o zabraniu małej, podręcznej apteczki. Kilka plastrów, woda utleniona lub odkażające chusteczki, kawałek bandażu i trójkątna chusta w zupełności wystarczą. Zabezpiecz się, by móc udzielić sobie i bliskim pierwszej pomocy w przypadku zranienia czy złamania. Kolejnym krokiem będzie wezwanie pomocy. Przy drobnych zadrapaniach samoopatrzenie w zupełności wystarczy.
Numery alarmowe Karkonoskiej Grupy Gopr: 985; 601 100 300.